MENU

Jak już pewnie wszyscy wiecie 2020 to bardzo dziwny rok.  Korona-wirus namieszał wszędzie i pokrzyżował nie jednemu plany. Jednak po kilkukrotnej zmianie terminu wreszcie nadszedł wielki dzień dla Lilki i Daniela. Jak się później okazało był on wyjątkowy również dla mnie, ponieważ była to fotograficzna uczta, a praca z taką Parą to prawdziwa frajda dla fotografa.

Ślub fotografki i muzyka, przygotowania ślubne Jasło

W sobotni poranek wyruszyłem w stronę Jasła by spotkać się z kolejną niesamowitą Parą. Daniel to świetny perkusista, może go znacie? Ja poznałem go jakiś czas temu, jak świadkował na ślubie swojej siostry. W tym samym czasie poznałem również Lilkę. Pamiętam jak razem szaleli na parkiecie. Teraz obydwoje mieszkają i pracują w Rzeszowie. Lila zajmuje się fotografią, przez to było mi niesamowicie miło, że wraz z Danielem wybrali właśnie mnie na swojego fotografa ślubnego. Gdy powiedzieli mi, że będę fotografował ich ślub, wiedziałem, że będzie to mega impreza.

Panna młoda jak przystało na fotografa przyszykowała niezliczoną ilość gadżetów ślubnych. W pierwszym momencie byłem przerażony, że nie zdarzę wszystkiego uchwycić na czas, a mieliśmy go stosunkowo niewiele. W rezultacie wszystko poszło bardzo sprawnie i okazało się, że Lilka nie tylko robi doskonałe zdjęcia, ale równie wspaniale sprawdza się w roli modelki. Oczywiście, jako fan motoryzacji nie mogłem przejść obojętnie obok zaparkowanego przed domem Buicka Riviera 70s. Ach te Amerykańskie klasyki. Po błogosławieństwie i kilku marszach weselnych odegranych przed domem przyszli Państwo Młodzi z piskiem opon ruszyli w stronę kościoła. 

Ceremonia ślubna w Tarnowcu

Sanktuarium Matki Bożej Zawierzenia w Tarnowcu to piękne miejsce, w którym często fotografuję śluby. To właśnie tu Para powiedziała sakramentalne TAK. Podczas gdy Daniel czekał już przy ołtarzu, Lilkę poprowadził tato. Był to cudowny moment, który wzruszył przybyłych gości. Pan Młody ucałował swą piękną partnerkę i 45 minut później zostali mężem i żoną.

Wesele w namiocie ARTIS Moderówka

Para Młoda postanowiła zorganizować swoje wesele w namiocie. Padło na Hotel i restaurację ARTIS. Jest to obiekt o kameralnej atmosferze i niepowtarzalnym klimacie. Namioty weselne znajdują się na trasie Krosno, Jasło w miejscowości Moderówka. Jest to doskonałe miejsce na zaplanowanie wesela. Dwa świetnie przygotowane namioty weselne położone są na uboczu w hotelowym ogrodzie. Restauracja Artis w swoich namiotach weselnych zapewnia wyśmienite posiłki, a wieczorny grill to doskonały pomysł by choć na chwilę oderwać się od szumu weselnej imprezy.

Piękne udekorowany, żywymi kwiatami namiot przez firmę “Miód Malina” z Jasła. Cudownie zwisające girlandy zamontowane przez “Girlandowo.pl” z Rzeszowa i stoły pełne słodkości. To wszystko dodawało niesamowitego klimatu i uroku. Kto potrzebuje więcej? Uważam że organizacja wesela w namiocie to doskonały pomysł, który zyskuje coraz więcej zwolenników.

Pierwszy taniec i wesele w namiocie ARTIS

Pośród kłębiastego dymu i wulkanów iskier, które wypełniały namiot weselny, Lilka z Danielem zatańczyli swój Pierwszy taniec rozpoczynając tym samym imprezę weselną. Po wspaniały show jaki odstawili Państwo Młodzi wszyscy zgodnie ruszyli na parkiet. Goście bawili się wspaniale przy fenomenalnej muzyce zespołu “September” z okolic Łańcuta. Szaleństw na parkiecie nie było końca, a tańce trwały do samego rana.

Sesja w dniu ślubu

Wspominałem już, że uwielbiam amerykańskie wozy na ślubach? Okazało się że Państwo Młodzi również, ponieważ specjalnie na sesję podjechał synonim prestiżu i luksusu Cadillac Sedan de Ville. Podobny mieli kiedyś Elvis i Marlin Monroe.  Zdjęcia ślubne z samochodem, mała sesją z drużkami Panny Młodej, zdjęcia grupowe, zimne ognie uff.  Tak jak podejrzewałem było mega. Oczywiście zawsze zachęcam do sesji innego dnia, ale zawsze warto znaleźć czas na kilka zdjęć w dniu ślubu. Sesja w dniu ślubu pozwala oderwać się na chwilę od całego zamieszania złapać trochę powietrza. Lilka z Danielem od dawna planowali swoją sesję ślubną. Pierwszym wyborem były Tatry i tak już zostało, ale to już temat na kolejną historię.

Zapraszam wszystkich na małą część tego, co udało mi się sfotografować.

CLOSE